18. marca 2020 po raz pierwszy świat ujrzała szóstka syjamskich dzieci – solidarnie: trzy dziewczynki i trzech chłopców. Rodzina Rusori House powiększyła się o uroczą Cecilię, ugodową Colette, poszukującego przygód Camino, karmelowego Carmel’ka, czarującą kokietkę Clarę i unikatowego … Frodka.
Dumnymi rodzicami zostali: Jenna & Ursus Star.
Więcej o rodzicach można poczytać i zobaczyć klikając TUTAJ lub TUTAJ oraz TUTAJ .
Każde z nich jest małą osobowością, białym, niebieskookim aniołkiem – dlatego wybraliśmy imiona nawiązujące do tradycji chrześcijańskich:
mała Celicia jest niczym Święta Cecilia – piękna, zdolna i łagodna. Niczym Św. Cecylia swojej wiary, mała Cecylka broni swojego futrzanego gałganka.
Camino otrzymał swoje imię od szlaku Św. Jakuba „Camino de Santiago” – był pierwszym z maluchów, który wyruszył „w świat”: żadna droga nie wydawała mu się ani zbyt trudna, ani zbyt długa, ani zbyt stroma.
Carmel tuż po swoich narodzinach okazał się najgorszym nawigatorem z szóstki rodzeństwa: szukał, szukał, ale nie potrafił odnaleźć mleka u swojej mamy. Kiedy już odnalazł, nie chciał go opuścić za żadne skarby. Na pewno by się odnalazł w zakonie klauzurowym ;) Dlatego nazwaliśmy go Carmel (od zgromadzeń zakonnych Karmelitów których reguła zakłada odosobnienia).
Colette jest naszą małą rekordzistką: jako pierwsza, w wieku 40 dni przekroczyła magiczną granicę wagi 700 g :). Mała Coletka – jak jej imienniczka – to prawdziwa reformatorka zaprzeczająca uprzedzeniom, że dziewczynki są mniejsze :)
Clara to prawdziwa rozważna i romantyczna kokietka z zalotnym spojrzeniem swoich wielkich, błękitnych oczu – Jej imienniczka, Św. Klara jest patronką malarzy. Nasza mała Clara może być prawdziwym natchnieniem dla artystów – pełna uroku i niewinnego spojrzenia.
Credo Frodo – jego historia jak i imię są niezwykłe: po latach ciężkiej choroby u naszych przyjaciół weterynarzy zmarł immienik Frodka – kocurek syjamski. Kiedy pewnego dnia się spotkaliśmy usłyszeliśmy, że jeżeli urodzi się sobowtór ich Frodka, to musi trafić do ich domu. W rzeczywistości – genetycznie – prawdopodobieństwo, że na świat przyjdzie Frodek II było niewielkie. Jak wielkie było nasze zaskoczenie, kiedy podczas porodu ujrzeliśmy … Frodka we własnej osobie! A jakie było nasze wzruszenie, kiedy ten mały Frodek – w przeciwieństwie do jego duchowego braciszka – urodził się największy, z największym apetytem i idealnym zdrowiem!
Zapraszamy do śledzenia przygód naszych kotów i szóstki syjamskiego rodzeństwa na naszym Facebooku: KLIK! i Instagramie: KLIK!
Pozdrawiamy serdecznie,
Syjamski klan Rusori House.